Terence „Bud” Crawford sensacyjnie wypunktował Saúla „Canelo” Álvareza i zdobył wszystkie pasy mistrzowskie w wadze superśredniej. Gala odbyła się na stadionie Allegiant w Las Vegas i była pierwszym przedsięwzięciem nowej organizacji Zuffa Boxing, transmitowanym globalnie przez Netflix.
Obaj pięściarze wnieśli na wagę niecałe 76 kilogramów (167,5 funtów) – to była najcięższa waga w karierze Crawforda. Amerykanin od pierwszego gongu narzucił swój styl: świetna praca nóg, szybkie kontry i precyzyjne ciosy uniemożliwiały Canelo narzucenie własnych warunków. Meksykanin starał się spychać rywala do lin, ale miał trudności z przełamaniem defensywy przeciwnika.
Po dwunastu rundach sędziowie punktowali: 116-112, 115-113, 115-113, jednogłośnie na korzyść Crawforda. Dzięki temu zwycięstwu Crawford został pierwszym w historii bokserem, który sięgnął po tytuły niekwestionowanego mistrza aż w trzech kategoriach wagowych: lekkiej, półśredniej i teraz superśredniej. Álvarez, przez lata uznawany za twarz światowego boksu i dominatora dywizji do 168 funtów, musiał uznać wyższość rywala, choć po walce zachował klasę, gratulując mu sukcesu.
Wyniki pozostałych walk
Karta walk obfitowała w ciekawe pojedynki, w których nie brakowało emocji i niespodzianek:
- Callum Walsh pokonał Fernando Vargasa Jr. jednogłośną decyzją sędziów i obronił swój tytuł.
- Christian Mbilli zremisował ze Lesterem Martínezem – werdykt większościowy (95-95, 96-94 Mbilli, 97-93 Martínez).
- Mohammed Alakel zwyciężył Travisa Crawforda jednogłośną decyzją.
- Brandon Adams wypunktował Serhii Bohachuka (UD, 10 rund).
- Jermaine Franklin był lepszy od Ivana Dychki, także jednogłośną decyzją (10 rund).
- Reito Tsutsumi efektownie znokautował Javiera Martineza już w pierwszej rundzie.
- Sultan Almohamed pokonał Martina Caraballo na punkty po czterech rundach.
- Raiko Santana zatrzymał Stevena Nelsona w pierwszej rundzie.
- Marco Verde wygrał przez TKO w czwartej rundzie z Soną Akale.
Nowy rozdział w historii boksu
Debiut Zuffa Boxing okazał się ogromnym sukcesem, a transmisja na Netflixie otworzyła przed boksem nowe możliwości dotarcia do globalnej publiczności. Dla Crawforda zwycięstwo nad Álvarezem to nie tylko pasy mistrzowskie, ale także potwierdzenie statusu jednego z największych pięściarzy współczesnej ery. Meksykanin natomiast stanie teraz przed decyzją: spróbować odzyskać tron w wadze superśredniej czy poszukać wyzwań w innych kategoriach.
Jedno jest pewne – noc 13 września 2025 roku zapisze się złotymi zgłoskami w historii boksu. Nazwisko Terence’a Crawforda z pewnością już na zawsze pozostanie synonimem wielkości. Obserwuj wiadomości ze świata boksu.
