Gala GROMDA 22: Uliczne Igrzyska dostarczyła fanom sportów walki bardzo emocjonującego widowiska, a wieczór zwieńczyła spektakularna walka wieczoru, w której Patryk „Chacia” Chaciński pokonał Sebastiana „Scarface’a” Skiermańskiego przez techniczny nokaut (TKO) w piątej rundzie. Sędzia przerwał pojedynek po silnym ataku Chaci, kończąc starcie w 2:21 rundy piątej.
Pojedynek, który był jednym z najbardziej oczekiwanych punktów wieczoru, obfitował w dramatyczne zwroty akcji. W pierwszych rundach to Scarface wywierał presję, nawet posyłając Chacię na deski. Jednak wraz z upływem minut kondycja Skiermańskiego zaczęła słabnąć. Chaciński korzystał z tego. Trafiał precyzyjnymi ciosami, obniżając tempo i budując kontrolę nad walką. W piątej rundzie Chacia uruchomił serię potężnych uderzeń, po której Scarface znalazł się na deskach. Choć wstał, sędzia przerwał pojedynek, przyznając zwycięstwo Chaciemu przez TKO.
Polska dominuje na gali
Równie pasjonujące były pozostałe pojedynki, w których polscy zawodnicy pokazali wyraźną przewagę. W turnieju Nitro do 80 kg Maciej „Luta” Grzegorzewski po twardej walce pokonał Dominika „Suchego” Sucheckiego, który był aż trzynaście razy liczony. W drugim półfinale Mateusz „Ziomuś” Ziomek rozprawił się z Damianem „Kiwim” Kiworem, także kończąc pojedynek w piątej rundzie. Obaj zwycięzcy awansowali do finału, który odbędzie się podczas kolejnej gali GROMDA.
Nie mniej emocji dostarczyły starcia Polska-Anglia. Janusz „Janusz” Magdon znokautował Corehy’ego „Bandito” Simpsona, a Paweł „Lisek” Lisiecki rozbił Thomasa „Tommy Guna” Gifforda już w pierwszej rundzie. Swoją siłę pokazał również Paweł „Polski Wiking” Gołębiewski, który zakończył bój z Rowanem „Manbaby” Gregorym w czwartej odsłonie. Jedyne zwycięstwo dla Anglików zdobył Bradley „Dynamite” Donovan, który pokonał Daniela „Skalpela” Gładysza. Ostateczny bilans tego mini-meczu to 3:1 dla Polaków.
Kontrowersje i szybkie nokauty
W rywalizacji Polska Siła kontra Black Power doszło do kontrowersyjnej sytuacji. Walka Denisa „Romusia” Romka z Fifenem „Heavy Heartem” Gbeyim została zakończona jako no contest, gdy przeciwnik odmówił kontynuowania starcia po kilku liczeniach. Kibice szybko doczekali się jednak eksplozji emocji. Jakub „Słomka” Słomka znokautował Randy’ego „Kofi Kinga” Randayna już w pierwszej minucie pojedynku.
Emocjonujące superfighty
Na gali nie zabrakło także widowiskowych superfightów. Adam „Ziomek” Ziomek zmusił narożnik Krzysztofa „Rambo” Waczyńskiego do poddania walki po drugiej rundzie. Jeszcze szybciej poradził sobie Mikołaj „Majk” Prabucki, który efektownie znokautował Mateusza „Niedźwiedzia” Kopecia w pierwszej odsłonie.
GROMDA 22 potwierdziła swoją renomę widowiska, które dostarcza zarówno brutalnych nokautów, jak i emocjonujących zwrotów akcji. Patryk „Chacia” Chaciński został bohaterem wieczoru, udowadniając charakter i odporność w starciu z groźnym rywalem. Cała gala pokazała też siłę polskich zawodników, którzy w zdecydowanej większości zdominowali swoich przeciwników.
Obserwuj wiadomości ze świata boksu.
