Ciekawe24 - Najnowsze informacje z ostatniej chwili

Katarzyna Kotula nie wiedziała kto napisał polski hymn!

Rozmowa w porannym programie Graffiti w Polsat News miała dotyczyć bieżących spraw politycznych, jednak niespodziewanie przerodziła się w medialną burzę. Katarzyna Kotula, sekretarz stanu w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów i posłanka Nowej Lewicy, została zapytana o autora słów polskiego hymnu narodowego. Odpowiedź, a raczej jej brak, szybko stała się jednym z najczęściej komentowanych tematów dzisiejszego dnia.

Cała historia zaczęła się wcześniej, gdy tiktoker Mateusz Wiktorowicz opublikował krótkie nagranie z Sejmu. Na filmiku widać, jak podchodzi do posłanki Kotuli i zadaje jej pytanie: „Kto napisał hymn Polski?”. Kotula nie udzieliła wówczas poprawnej odpowiedzi, a nagranie z tej sytuacji szybko zdobyło miliony wyświetleń.

„Ja wiem, że na W… wiem, że Józef, bo mój tata ma na imię Józef i mój teść ma na imię Józef… chcę powiedzieć Wysocki, a w ogóle mam nazwisko dziennikarza, nie powiem tego głośno, bo idę do niego na wywiad i to mi brzęczy(…) W głowie gdzieś Wyspiański, Wysocki i tak idzie” – odpowiedziała wtedy posłanka.

Filmik z Sejmu stał się inspiracją dla dziennikarzy Polsatu. Gdy Katarzyna Kotula pojawiła się w studiu Graffiti, prowadzący nawiązał bezpośrednio do nagrania tiktokera i zapytał ją dokładnie to samo pytanie: „Wie już Pani, kto napisał treść hymnu polskiego?”.

„Mam duży problem z podaniem nazwisk”

Posłanka odpowiedziała: „To nie jest kwestia wiedzenia. Osoby z ADHD często pytane o nazwiska… ja mam w ogóle duży problem z podaniem nazwisk, często gdzieś z pamięci, tylko konkretnie akurat nazwisk. Pamiętałam inicjały J.W., Wybicki, kojarzyło mi się z Wytwickim, ale dlatego, że rozmawialiśmy z panem redaktorem dosłownie tego dnia, w tym momencie, żeby się umówić na rozmowę”. Redaktor Polsatu następnie zapytał: „Kto dał nam przykład jak zwyciężać mamy?”. Kotula odparła wymijająco nie udzielając poprawnej odpowiedzi: „Mogłabym zaśpiewać, ale wolałabym się nie kompromitować, bo jednak fałszuję”.

Po emisji wywiadu w sieci zawrzało. Część użytkowników zarzucała polityczce kompromitujący brak wiedzy, inni bronili jej, podkreślając, że każdy może mieć „pustkę w głowie” w stresującej sytuacji przed kamerami.

Co ciekawe, w tym samym cyklu pytań tiktokera Mateusza Wiktorowicza podobne pytanie otrzymał także poseł PiS Robert Telus, który również nie potrafił od razu wskazać Józefa Wybickiego, wymieniając m.in. Wyspiańskiego i Wysockiego.

Między gafą a refleksją

Sprawa pokazuje, jak ogromny wpływ na polityczny wizerunek potrafi mieć jedno pytanie. Zwłaszcza, gdy trafi w czuły punkt symbolicznej wiedzy narodowej. Dla jednych to zwykła pomyłka w stresującej sytuacji, dla innych dowód na brak elementarnej znajomości historii Polski. Najnowsze informacje z ostatniej chwili.

x.com/Graffiti_PN

Udostępnij artykuł:

Realnews.pl google news
Obserwuj w Google News
Subskrybuj
Powiadom o
guest

0 komentarzy
Najstarsze
Najnowsze Najczęściej oceniane
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Przewijanie do góry